Rowery elektryczne już na stałe wpisały się w świat MTB oraz enduro. Będąc niemal co weekend w górach na rowerze, nie zdarzyło mi się, by nie spotkać kogoś na e-biku. Nawet zatwardziali przeciwnicy rowerów elektrycznych zaczynają tracić argumenty w opozycji do profitów, jakie daje e-bike – większy zasięg, mniejsza ilość potrzebnego czasu na spędzenie kilku chwil na rowerze, zachęcenie do rowerów ludzi z mniejszą kondycją.
Czytaj więcej na: Mambaonbike.pl